Przejdź do głównej zawartości

Sezon na jabłka uważam za otwarty! Muffinki jabłkowo-marchewkowe

Jesień już się zaczęła... Na dworze coraz zimniej...Drzewa zaczynają gubić swe liście... Rozpoczyna się sezon na jabłka!!!




Formę, w której piekłam te muffinki zakupiłam w IKEI, z tego też powodu wyszły mi takie "kominki".  W smaku całkiem dobre. Ja zmodyfikowałam przepis dodając trochę więcej marchewek i dużą szczyptę cynamonu, gdyż jak się później przekonacie jest to moja ulubiona przyprawa. ;)


Muffinki jabłkowo-marchewkowe

Składniki:
1 1/2 szklanki jabłka
2 małe jabłka
1 marchewka (dałam 3 średnie)
6 łyżek cukru pudru
1/3 szklanki oleju
2 jajka
2 łyżki rodzynek
1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
1/2 łyżeczki cynamonu
po szczypcie soli i imbiru

Przygotowanie:
1. W misce wymieszać mąkę z cukrem pudrem, proszkiem do pieczenia, sodą, cynamonem oraz solą i imbirem.
2. Jabłka i marchewkę obrać, zetrzeć na tarce z małymi oczkami, odcisnąć z nadmiaru soku.
3. Przecier utrzeć z olejem, wlać jajka, ucierać jeszcze chwilę.
4. Dosypać składniki sypkie i rodzynki, dokładnie wymieszać.
5. Ciastem napełniać wyścielone papilotkami foremki,
Piec w piekarniku nagrzanym do temp. 190-200 stopni C przez ok. 20 min. 
Wystudzić.




Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Muffinki jabłkowe z kruszonką

Tym razem przepis na wyśmienite babeczki jabłkowe!

Szyszki. Przepis na słodkie, karmelowe, kakaowe, jesienne szyszki z ryżu preparowanego

Skoro już jestem w klimacie jesiennym  to przyszła pora na to aby zrobić coś na kształt...  SZYSZEK. Szyszki z ryżu preparowanego są proste i szybkie w wykonaniu. Przykują uwagę dzieci, skuszą się na nie też i dorośli.

"Pierny", czyli "pieprzny"- przepis na wyśmienity piernik staropolski

Nazwa piernik wywodzi się od staropolskiego słowa pierny, czyli pieprzny.  Piernik staropolski dojrzewający tradycyjnie przygotowuje się miesiąc przed Wigilią. Ciasto wtedy fermentuje, a piecze się na tydzień przed. Niektórzy twierdzą, że im ciasto dłużej leżakuje tym lepsze.   Ja piekłam piernik staropolski po raz pierwszy i jego smak mile mnie zaskoczył: intensywnie korzenny, rozpływający się w ustach. Mój leżakował niestety krócej niż miesiąc a mimo to był pyszny.   Z przepisu wychodzą 3 pierniki. Można więc się z kimś podzielić, ale niekoniecznie, bo piernik długo zachowuje świeżość.  Teraz systematycznie będę dodawać przepisy na ciasta, które robiłam na Święta. Czasu aby zamieścić przepisy przed Świętami mi brakowało, więc mam nadzieję, że będą Waszą inspiracją za rok.